Wiklinowy - 2007-12-24 22:51:29

Bądźmy konsekwentni. Analogicznie do podobnego tematu na Literaturze - chce tu poczytać Wasze recenzje filmów jakie ostatnio oglądaliście. :]

Pozdrawiam!

Bogini Eris - 2007-12-29 20:54:19

Pozwólcie że napiszę o geniuszu, który stworzył arcydzieła takie jak Lśnienie i 2001: Odyseja kosmiczna, (również: Mechaniczna Pomarańcza, Dr Strangelove, Full Metal Jacket), nie będę przytaczać biografii, wystarczy wystukać w googlach: Stanley Kubrick. Żadne filmy nie dostarczają mi tak mistycznych przeżyć jak jego. Głównie mam tu na myśli Odyseję, która jest najwspanialszym - pod względem doznań estetycznych - filmem jaki widziałam. Można go oglądać i oglądać - znów i znów i jeszcze raz. Nie mam w zwyczaju oglądać filmów po kilka razy - Odyseja jest tu zdecydowanym wyjątkiem:) Polecam serdecznie:)

Kamil_Kukla - 2007-12-29 21:44:35

Kubrick jest cudowny.

Ale Herzog też.

Polecam Nosferatu - prawdziwa uczta. Film wzruszający swoją malarskością. Cudowne zdjęcia, cudowna muzyka. To co lubie najbardziej.

Bogini Eris - 2007-12-30 20:14:21

Jak Herzog to również Fitzcarraldo - film o tym, że "chcieć to móc" i "nie ma rzeczy niemożliwych". Polecam:D

Wiklinowy - 2007-12-30 23:03:53

A ja ostatnio oglądałem (o zgrozo - pierwszy raz) Truman Show. Jestem zachwycony. Nawet napisałem na podstawie filmu poemacik. Podobała mi się postać Reżysera programu, jako artysty, który trochę za bardzo uwierzył w swoją rolę oraz jako boga ojca i stworzyciela. Sporą zasługę, jak dla mnie, ma w filmie praca kamery co widać w końcowych scenach. I jeszcze wzruszający motyw, gdy Truman usiłuje się przebić przez kopułę swojej klatki, zdaje się, że jest tak blisko - a jednak cel jest nieosiągalny. Jim Carrey po raz kolejny udowadnia, że jest naprawde dobrym aktorem (a nie idiotą jak sądzą ludzie nie rozumiejący jego... stylu). Morał też jest zadowalający. Truman rezygnuje ze swojego ułożonego świata pełnego zawsze uśmiechnietych ludzi, ktorzy znają swoje miejsce, świata gdzie nie może stać się nic nieprzewidywalnego czy złego. I uparcie dąży do poznaia tego co dla niego wytycza granice Prawdy. Jak nazwać taki pierwotny instynt człowieka, który każde mu dotykać bolesnej nawet prawdy? Zwłaszcza jesli przyjąć założenie (słusze, według mnie) że nie istnieje prawda ostateczna. Ja tu już widzę rękę Boga ;)

Bogini Eris - 2008-07-03 15:25:06

a co myślicie o Twin Peaks? Świetny serial. Jest tak pokręcony że już nie pamiętam o co chodziło na początku:)

Wiklinowy - 2008-07-16 22:35:27

A wiesz, że nosiło mnie na ten serial? Wszyscy chwalą, już chwytałem za jakiś p2p, ale ostatecznie zniechęciłem się - jak to bywa z serialami.
W zasadzie jedynym tasiemcem jaki oglądam z prawdziwym 'wciągnięciem' jest... Dragon Ball Z. Ojciec chrzestny, żywa legenda i klasyk anime. DB można tylko kochać albo nienawidzić. Ten urzekający klimat scen, w których dwaj rysunkowi wielkoocy wojownicy mierzą się wzrokiem pół odcinka, walczą przez kolejne 5 minut (wybuchy, wybuchy i wybuchy) a następne 5 zajmuje im transformacja na kolejny poziom mocy. W międzyczasie jeszcze wymieniają uwagi w stylu: "Ja jestem potężnieszy", "A nie, bo ja jestem", "A wcale, że nie" tudzież dziwują się nad siłą ciosu oponenta ;) Żadna inna kreskówka nie będzie miała takiego ładunku klimatu i emocji przekazywanego w tak banalny sposób. 

Z innej beczki - moja fascynacja wszystkim co rosyjskie doprowadziła mnie do filmu "Pancernik Potemkin". Sprawdzcie sami, nietrudno ściągnąć...

www.mesjasz.pun.pl www.modthesims3.pun.pl www.pokiniaki.pun.pl www.sach.pun.pl www.owned-gaming.pun.pl